Przechadzasz się uliczkami Debrzna. Mijając fontannę na rynku, postanawiasz na chwilę przysiąść i odpocząć na pobliskiej ławce. Nagle świat wokół ciebie zaczyna się zmieniać – obraz faluje, a rzeczywistość zdaje się rozmywać. Przez moment masz wrażenie, jakbyś nie do końca należał do tego miejsca.
Wszystko wygląda normalnie... ale coś jest nie tak. Ludzie wokół zachowują się zwyczajnie, lecz wydają się nie zauważać tego, co ty. Jakby ich świat pozostał nietknięty – zupełnie obojętny na to, co właśnie się dzieje.
Woda w fontannie wciąż płynie, ale jakby wolniej. Po kilku sekundach dostrzegasz w niej mały, świetlisty punkt. Coś – lub ktoś – cię obserwuje. Pochylasz się bliżej, mrużąc oczy, próbując zrozumieć, czym jest ten tajemniczy blask. Nagle światło unosi się nad powierzchnię wody i zaczyna zbliżać się w twoją stronę, świecąc coraz intensywniej.
W jego wnętrzu dostrzegasz wróżkę.
To maleńka postać o skrzydłach niczym utkanych z porannej mgły. Ledwo większa od ważki, unosi się tuż nad tobą. Jej oczy są ogromne, a głos – choć niemal szeptany – słyszysz wyraźnie, jakby dochodził prosto z twojej głowy:
— „Musisz mi pomóc… Musisz uratować miasto przed zniszczeniem.”
Rozglądasz się nerwowo, ale nikt poza tobą nie widzi tego, co się dzieje. Świat wokół trwa w spokoju. Tymczasem woda w fontannie zaczyna przybierać brunatny kolor. Kiedy spoglądasz w jej taflę, widzisz przerażającą wizję – zanieczyszczone, pozbawione zieleni, zabetonowane i zrujnowane Debrzno.
Zanim zdążysz cokolwiek powiedzieć, wróżka zbliża się do ciebie, zatrzymując się tuż przed twoją twarzą:
— „Musisz rozwiązać zagadkę… przejść szlak. Tylko wtedy uda się zapobiec nadchodzącej ekologicznej tragedii.”
Zastygasz w bezruchu, nie wiedząc, co odpowiedzieć. Cały czas wpatrujesz się w obraz ukazany przez fontannę. Po chwili próbujesz zadać wróżce kilka pytań... ale nigdzie jej nie ma. Rozglądasz się dookoła.
W końcu dostrzegasz ją – stoi na samym szczycie fontanny. Chcesz wstać, ale coś cię powstrzymuje. Widzisz, jak wskazuje na ciebie i mówi:
— „Oto instrukcje. Wróć tutaj 25 października… Liczę na ciebie.”
Wróżka powoli wtapia się w taflę wody, jej światło gaśnie. Po chwili znika całkowicie. Kolor wody wraca do normy. Wszystko znów wygląda zwyczajnie.
Siedzisz zdumiony, próbując zrozumieć, co właśnie się wydarzyło. Ludzie dookoła spoglądają na ciebie z lekkim zaskoczeniem, jakbyś zrobił coś dziwnego. Możesz się już ruszyć, więc wstajesz i szybko oddalasz się z rynku.
Nagle czujesz wibrację w kieszeni. To telefon.
Na ekranie widnieje nowa aplikacja. Uruchamiasz ją – to mapa. Mapa tajemniczej gry, która wkrótce ma się rozpocząć… i może przesądzić o losach całego miasta.
Wpatrujesz się w ekran, a w twojej głowie wciąż brzmią słowa wróżki:
— „Liczę na ciebie.”
Zaczynasz czuć, że to wszystko nie było przypadkiem. Spoczywa na tobie wielka odpowiedzialność.